O Mnie

Gdybym miała opisać siebie w kilku słowach, wybrałabym te: zorganizowana, dobrze dowodząca, wrażliwa, empatyczna, pomocna. Jestem introwertyczką, ale gdy nadchodzi sezon zdjęciowy, zmieniam się o 180 stopni i staję się duszą towarzystwa. Kocham emocje, uwielbiam prawdziwość relacji, ale mam też słabość do po prostu pięknych, ustawionych obrazków. Czerń i biel na zdjęciach to u mnie pewniak, bo nic tak nie podkreśla emocji, jak brak koloru. Namiętnie pochłaniam ogromne ilości książek, piję zatrważające ilości herbat, spędzam wieczory (a niekiedy i noce) na graniu w gry fabularne, a jeszcze bardziej umilam sobie życie, jedząc pizzę neapolitańską, oglądając filmy, podróżując and last but not least, spędzając czas z moimi najbliższymi. Rodzina jest dla mnie ogromnie ważna.
- Jestem fotografem, który naprawdę ceni to, co robi. Jestem wdzięczna, że pary chcą, bym to ja uwieczniała ich najważniejszy dzień. Kocham emocje, kocham piękno i staram się je pokazać wszędzie, gdzie się da.
- Nie jestem typem fotografa, który jest gdzieś z tyłu, uwiecznia wszystko tak, że prawie go nie widać. Nie. Ja zdecydowanie lubię się zaangażować, ustawić konkretnie ludzi, gdy tego potrzeba, podpowiedzieć Wam, gdzie i jak najlepiej przeprowadzić np. zdjęcia grupowe czy zimne ognie.
- W galerii ślubnej znajdziecie zarówno zdjęcia nieustawiane, pokazujące relacje, spontaniczność, po prostu reportaż, jak i dużo pięknych obrazków. Jestem zwolenniczką tego, że trzeba też mieć ze swojego dnia zdjęcia, które po prostu pokazują to, jacy jesteście piękni.
- Kocham wesela i to właśnie z tej części dnia możesz spodziewać się największej ilości zdjęć. Na weselu dzieje się najwięcej, jest najwięcej ludzi i to właśnie wtedy mamy najwięcej szaleństwa.
- Czarno-białe fotografie to moja ogromna miłość i takie zdjęcia po prostu MUSZĄ pojawić się w mojej galerii dla Was.
- Nie znajdziesz u mnie wielu zdjęć „pozaludzkich”. Tak, robię zdjęcia elementów przygotowań, dekoracji, ale uważam, że 15-20 to wystarczająca ilość. Stawiam przede wszystkim na zdjęcia ludzi.
- Mój must have na ślubach to zdjęcia z gośćmi. Nie wyobrażam sobie ich nie zrobić. To tak naprawdę jedyna gwarancja tego, że każdy znajdzie się na 100% na chociaż jednym zdjęciu.
TO CO? PRZEKONAŁAM? :)
NAPISZ DO MNIE! <3
